pierwszych. W trakcie spotkań przekazywane są informacje dotyczące diagnozowania ryzyka dysleksji rozwojowej u dzieci w młodszym wieku szkolnym. Rola nauczycieli w tych badaniach przesiewowych polega na wypełnianiu arkuszy badań dla wszystkich diagnozowanych dzieci, w oparciu o czterostopniową skalę. Arkusze sen, aktywność fizyczna oraz prawidłowe nawyki żywieniowe przedstawione na piramidzie żywieniowej w 2016r. przez Instytut Żywności i Żywienia w Warszawie Celem badania była ocena zachowań zdrowotnych dzieci w wieku szkolnym. Materiał i metody. Zbadano 100 dzieci (w tym 46 dziewczynek) w wieku od 10 do 13 lat. Działanie prądu elektrycznego – w przypadku wadliwie działających urządzeń, aparatury, narzędzi i sprzętu medycznego, bądź w wyniku ich uszkodzenia, np. gdy pęknięte są przewody elektryczne, ryzyko narażenia jest b. duże. Skutkiem działania prądu mogą być poparzenia i zwęglenia tkanek oraz zatrzymanie akcji serca. Od tego zależy rodzaj badania (przez pochwę czy przez odbyt). Zapyta też o termin ostatniej miesiączki. Wtedy też można zadać mu każde pytanie, o antykoncepcję, o profilaktykę lub problemy. Potem badanie. Kulturalny lekarz nie będzie się gapił, kiedy się rozbieracie. Zdejmujecie tylko dół, można zostać w skarpetkach. Uprzejmie przypominamy obowiązujące zasady korzystania z opieki stomatologicznej nad uczniami do ukończenia 19. roku życia. Opieka stomatologiczna ma na celu: ochronę zdrowia uczniów, w tym zdrowia jamy ustnej; kształtowanie u uczniów postaw prozdrowotnych oraz odpowiedzialności za własne zdrowie. Lekarz dentysta sprawuje opiekę stomatologiczną nad uczniami w miejscu określonym w Zastanawiasz się, czy warto zainwestować w analizator hematologiczny? Mamy dla Ciebie kilka argumentów na to, że badania hematologiczne w Twoim gabinecie przy minimum specjalistycznego sprzętu mogą być lepszą opcją niż wysyłanie próbek do laboratoriów zewnętrznych. Decyzja o inwestycji we własne “centrum diagnostyczne” będzie korzystna zarówno dla wizerunku gabinetu uOXkNCl. Na mocy rozporządzenia Rady Ministrów z 31 marca 2020 r. wprowadzono nakaz zaprzestania opieki stomatologicznej nad uczniami w szkołach. To może być decyzja, której skutków za kilka miesięcy nie będzie można odwrócić. Świadczeniodawcy objęci restrykcją biją na alarm, twierdzą, że ze względu na lokalizację gabinetów - nie mają możliwości świadczenia usług prywatnych. Praca gabinetów szkolnych zostanie wznowiona, i to w wersji mocno optymistycznej, dopiero we wrześniu, gdy uczniowie wrócą do szkół. - Do tego czasu pozbawieni zostaliśmy przychodu, a umowa z NFZ obliguje nas do utrzymania potencjału. Chodzi o etaty lekarzy dentystów, asystentek stomatologicznych, obowiązują umowy najmu lokali, nie znikają koszty stałe - skarżą się w mailach do świadczeniodawcy. W ich przekonaniu pobieranie miesięcznie, tytułem zaliczki 1/12 wartości kontraktu nie rozwiązuje problemu, ponieważ nie będzie możliwe nadrobienie świadczeń w późniejszym czasie. Wołanie o pomoc- Nie możemy, bez wsparcia NFZ, utrzymać gabinetów przez prawie pół roku, a może i dłużej. Będziemy nierentowne placówki zamykać. Zasadne byłoby wprowadzenie rozwiązań, które pozwolą na pokrycie kosztów stałych. Pożądana byłaby na przykład ryczałtowa wypłata części kwoty rocznej kontraktu - 1/24 za każdy miesiąc przestoju, która pozwoliłaby pokryć koszty związane z utrzymaniem gabinetów szkolnych - czytamy w propozycjach zdesperowanych świadczeniodawców. Portal próbował dowiedzieć się czy oczekiwana pomoc jest realna. Wnioski nie są optymistyczne, bo jedyny ratunek może nadejść ze strony Ministerstwa Zdrowia. Resort zdrowia, ustami rzecznika Wojciecha Andrusiewicza, przekazał jasny komunikat, chociaż sformułowany oględnie: opieka stomatologiczna w dalszej kolejności jest priorytetem z uwagi na bezpieczeństwo chorych i bezpieczeństwo państwa. Tam również - w miarę możliwości - będzie kierowana pomoc. Dentysta w roli przedsiębiorcyEkstremalnie trudnej sytuacji nie ukrywa dr Agnieszka Ruchała-Tyszler przewodnicząca Komisji Stomatologicznej ORL w Szczecinie: - To prawda, że właściciele gabinetów stomatologicznych, realizujących kontrakty w ramach rządowego programu określonego ustawą o opiece zdrowotnej nad uczniami, są w szczególnie trudnej sytuacji. Ta sytuacja staje się dramatyczna, o ile funkcjonowanie praktyki dentystycznej tożsame jest z leczeniem uczniów w gabinecie stomatologicznym usytuowanym w szkole. Na razie, niestety, nie ma podstaw, aby sądzić, że Ministerstwo Zdrowa przystanie na zdecydowaną korektę wycen procedur stomatologicznych tak, jak to zrobiło w przypadku świadczeń udzielanych pacjentom z COVID-19 i będących w kwarantannie. W obecnej sytuacji nie ma prostych przepisów na wyjście z klinczu. W Szczecinie przygotowano programy pomocowe sygnowane przez starostwo, w ramach których wprowadzono zwolnienie z czynszów. Dotyczyć to może także gabinetów stomatologicznych zlokalizowanych w szkołach, które prowadzi starostwo. Uruchomiono również pożyczki dla przedsiębiorców do 250 tys. zł, oprocentowanych w wysokości 1,8 proc. w skali roku, z trzyletnim terminem spłaty. Zachodniopomorska Agencja Rozwoju Regionalnego proponuje wyższą kwotę kredytu, rozkładając spłatę na pięć lat. Ogólnokrajowym rozwiązaniem jest tak zwane postojowe dla pracowników firmy zawieszającej działalność i bezzwrotna mikropożyczka dla przedsiębiorców w wysokości 5 tys. zł. Oczywiście, że to są półśrodki, dzięki którym problemy właścicieli gabinetów stomatologicznych nie znikną. Bez kompleksowych rozwiązań, zaproponowanych przez Ministerstwo Zdrowia, nastanie okres eliminowania części świadczeniodawców z rynku usług stomatologicznych. W pierwszej kolejności - tych obciążonych kredytami, ratami leasingowymi, tych którzy mają duże koszty stałe i znikome lub żadne przychody. Obietnica rozeznania sytuacji w MZProf. Dorota Olczak-Kowalczyk, krajowy konsultant w dziedzinie stomatologii dziecięcej przyznała, że trudno mówić o bliskiej perspektywie wznowienia działalności przez gabinety stomatologiczne, zlokalizowane w szkołach a realizujące kontrakty na leczenie dzieci i młodzieży. - Bardzo zależy mi na tym, aby opieka stomatologiczna nad uczniami była możliwie kompleksowa, dobrze zorganizowana, przede wszystkim efektywna - a mówię to nie tylko z pozycji konsultanta krajowego do spraw stomatologii dziecięcej. Kierując Zakładem Stomatologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Centrum Stomatologii WUM i pracując w zasadzie nieprzerwanie przy unicie widzę najlepiej, że problemy stomatologiczne nie podlegają zamrożeniu tak jak praca większości gabinetów stomatologicznych - ocenia prof. Dorota Olczak-Kowalczyk. Sytuacja jest dynamiczna. Pamiętajmy, że załogi dentobusów, postrzegane jako ważne ogniwo opieki stomatologicznej nad uczniami, zostały wyjęte z systemu i zobowiązane do leczenia pacjentów z COVID-19. To zauważalnie zmniejsza aktywa po stronie świadczeniodawców, część z nich - zamiast leczyć dzieci - skierowana została na pierwszą linię walki z COVID-19. Jakieś rady w tej sytuacji? Prof. Dorota Olczak-Kowalczyk mówi: - Być może należy rozważyć uruchomienie działalności w gabinetach usytuowanych w placówkach szkolnych nakierowanych nie tylko na opiekę stomatologiczną nad uczniami konkretnej placówki oświatowej. Rozumiem, że nie wszędzie jest to możliwe, chociażby ze względów na usytuowanie gabinetu na terenie zamkniętych szkół. Nie zawsze jednak warunkiem sine qua non pracy gabinetu stomatologicznego w szkole musi być powrót do niej uczniów. Wiem, że nie jest to żadne antidotum wobec zaistniałej sytuacji. Wszyscy jesteśmy w wyjątkowo trudnej sytuacji. - Oczywiście zwrócę się zapytaniem do Ministerstwa Zdrowia czy w zaistniałych okolicznościach zostaną wprowadzone korekty do programu opieki stomatologicznej nad uczniami, w tym te ułatwiające przetrwanie trudnego okresu przez świadczeniodawców realizujących kontrakty z NFZ - zapewnia krajowy konsultant do spraw stomatologii dziecięcej. - Pamiętajmy jednak, że nadzór nad funkcjonowaniem gabinetów stomatologicznych w ramach programu „powrót dentysty do szkół" sprawuje Instytut Matki i Dziecka. To jest ten podmiot, który zapewne analizuje zaistniałą sytuację z myślą o zagwarantowaniu w najbliższych miesiącach opieki stomatologicznej nad uczniami - wskazuje prof. Dorota Olczak - Kowalczyk. Instytut Matki i Dziecka tylko monitoruje sytuacjęZapytaliśmy zatem o rolę Instytutu Matki i Dziecka w nadzorze nad funkcjonowaniem szkolnych gabinetów stomatologicznych i o to czy Instytut planuje podjąć działania, aby w czasach epidemii koronawirusa zapewnić świadczeniodawcom płynność. Odpowiedź jest jasna, udzieliła jej dr hab. n med. prof. IMiD Anna Oblacińska z Pracowni Medycyny Szkolnej Zakładu Zdrowia Dzieci i Młodzieży Instytutu Matki i Dziecka, która przyznaje, że w związku z zamknięciem szkół z powodu pandemii koronawirusa COVID-19 udzielanie świadczeń w zakresie opieki zdrowotnej nad uczniami stało się niemożliwe. Prof. IMiD Anna Oblacińska wyjaśnia, że do zadań Instytutu należy monitorowanie opieki zdrowotnej nad uczniami. Tak więc Instytut zobowiązany jest do gromadzenia stosownych danych, ale te dostępne będą dopiero za rok szkolny 2020/21, gdyż wtedy zacznie obowiązywać, opracowany w Instytucie, formularz dotyczący opieki stomatologicznej nad uczniami. - W związku z sytuacją epidemiczną w kraju wiele podmiotów ma trudności w realizacji kontraktów z NFZ. Instytut w miarę swoich możliwości pozostaje w kontakcie z samorządami zawodowymi - szczególnie z samorządem zawodowym pielęgniarek i położnych, aby wspierać realizatorów profilaktycznej opieki zdrowotnej nad uczniami - zapewnia prof. IMiD Anna Oblacińska. Ministerstwo Zdrowia: wytyczne zamiast dialogu Czy zatem jest ktoś, kto może podjąć decyzje zmniejszające uciążliwości podmiotom zaangażowanym w tak zwaną stomatologię szkolną? Gorzkie słowa wypowiada Andrzej Cisło, wiceprezes NRL i przewodniczący Komisji Stomatologicznej NRL: - Cóż można powiedzieć w sprawie tych gabinetów? Znalazły się one w gorszej sytuacji niż ta części gospodarki, którą również objęto urzędowym zakazem, gdyż zapewne do września będą bez pracy, podczas gdy branża hotelarska czy kosmetyczna prawdopodobnie zostaną uruchomione wcześniej. - To jeszcze jeden dowód na to, że istnieje potrzeba dialogu i czymś nienaturalnym jest fakt, iż Ministerstwo Zdrowia samo nie wychodzi z inicjatywą konsultacji tylko „obwieszcza” nam ustanowione przez siebie zasady. Pozostaje zrealizować nasz postulat pozostawienia do końca roku współczynnika zaproponowanego przez NFZ: 4,0, który umożliwiłby gabinetom leczącym dzieci i młodzież w szkole wypracowanie kontraktu - podsumowuje Andrzej Cisło. Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. Dowiedz się więcej na temat: Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (obsessive-compulsive disorder – OCD), popularnie nazywane nerwicą natręctw, charakteryzuje się występowaniem nawracających, natrętnych myśli (obsesje) i czynności (kompulsje), którym trudno się oprzeć, ponieważ próba powstrzymania się od nich wiąże się z narastającym napięciem, lękiem i cierpieniem. Celem kompulsywnych, rytualnie powtarzających się zachowań jest zmniejszenie lęku, który jest przyczyną natręctw. Opis schorzenia Klienci określają natrętne myśli jako przykre, wstydliwe, czasem przerażające, a odczuwany przez nich dyskomfort wynika z tego, że nie potrafią się od nich uwolnić. Zazwyczaj wiążą się one z lękiem przed zabrudzeniem lub zakażeniem bądź koniecznością utrzymywania perfekcyjnego porządku lub symetrii. Czasem z obawami, że stanie się coś złego, z niepewnością, czy pewna czynność została wykonana wystarczająco dobrze, nieraz mają charakter agresywny bądź seksualny. Wśród natrętnych czynności dominują rytuały związane z unikaniem zabrudzenia się lub zakażenia (jak niedotykanie przedmiotów, częste mycie się, wielokrotne przebieranie się itp.), układanie przedmiotów w określonym porządku, gromadzenie przedmiotów, wielokrotne sprawdzanie (np. czy drzwi lub okna są zamknięte). U dzieci natręctwa mogą pojawić się w postaci przymusu wielokrotnego pytania innych (zwykle bliskich) o określoną kwestię. W obowiązujących klasyfikacjach ICD-10 oraz DSM-IV OCD traktowane było jako jedno z zaburzeń lękowych. Jednak badania wskazują, że jego etiologia jest mocno związana z biologicznym podłożem w postaci nieprawidłowości w funkcjonowaniu ludzkiego mózgu. W związku z tym w opublikowanej w 2013 r. amerykańskiej klasyfikacji DSM-V OCD zniknęło z kategorii zaburzeń lękowych i znalazło się w nowej kategorii o nazwie zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne i zaburzenia pokrewne. Kategoria ta obejmuje nie tylko OCD, ale pokrewne jej zaburzenia, takie jak zespół zbieractwa (syllogomania), patologiczne skubanie skóry (dermatillomania), dysmorficzne zaburzenie ciała (dysmorfofobia) i trichotillomania (kompulsyjne wyrywanie włosów).POLECAMY Specyfika i rozpoznawanie OCD u dzieci i młodzieży Badania epidemiologiczne pokazują, że OCD może się pojawić już u dzieci w wieku przedszkolnym. Jego częstość u młodocianych klientów sięga 4%, a u ponad 40% objawy reaktywują się w dorosłości. Nie ma istotnych różnic w obrazie zaburzenia w zależności od wieku, chociaż u młodszych dzieci czasem nie pojawiają się obsesyjne myśli, a wyłącznie natrętne zachowania (a przynajmniej dzieci nie są w stanie ich reflektować). Warto zaznaczyć, że czymś zupełnie innym niż OCD są rytuały wczesnodziecięce. Przed trzecim rokiem życia u wielu dzieci ujawniają się pewne zrytualizowane czynności. Mam tu na myśli różnorodne rytuały związane z kąpielą, snem czy jedzeniem, sprawdzanie, dotykanie lub wąchanie różnych przedmiotów, gromadzenie, zbieranie i kolekcjonowanie przeróżnych rzeczy. Pozwalają one dzieciom uporządkować i oswoić otaczający je świat. Wynikają również z potrzeby poszukiwania bezpieczeństwa i przewidywalności świata oraz posiadania wpływu i kontroli na otoczenie. Zazwyczaj utrzymują się do 6.–7. i są nieszkodliwe, choć mogą być uciążliwe dla opiekunów, bo np. wydłużają czas wykonywania określonych czynności, zabierają wspólną przestrzeń, gdy np. ukochane figurki dziecka pieczołowicie poustawiane są na dywanie w salonie. Rytuały wczesnodziecięce są przejawem prawidłowego rozwoju dziecka, narzucają pewne reguły i pozwalają bezpieczniej czuć się w przewidywalnej codzienności. Dopóki nie wpływają dezorganizująco na życie dziecka i rodziny, nie powinny zanadto niepokoić rodziców. W odróżnieniu od nich, natrętne, obsesyjne myśli budzą silny niepokój i lęk, a kompulsje stają się tak częste, że zakłócają normalne, codzienne funkcjonowanie młodego człowieka. W piśmiennictwie spotyka się również termin „zachowania obsesyjno-kompulsyjne”. Nie jest on jednoznaczny z rozpoznaniem OCD, lecz używa się go wtedy, gdy nasilenie objawów nie jest duże, nie zaburzają one istotnie codziennego funkcjonowania klenta na wszystkich polach i nie powodują u niego poważnego dyskomfortu psychicznego. W takich przypadkach można rozpoznać subkliniczną postać OCD. Rozpoznawanie OCD u dzieci i młodzieży bywa trudne z tego powodu, że nie wszystkie dzieci mówią dorosłym o tym, że dręczą je jakieś nieprzyjemne myśli i czują przymus wykonywania określonych czynności. Często wstydzą się ich i ukrywają je przed najbliższymi. W ogromnej większości dotyczy to nastolatków, u których myśli natrętne mają charakter seksualny lub agresywny (np. wyobrażenia i fantazje seksualne, czasem dotyczące najbliższych osób z rodziny). Są one bardzo mocno represjonowane, zwłaszcza w rodzinach głęboko wierzących. Niepokój rodziców wzbudza dopiero obserwacja, że syn czy córka wyjątkowo dużo czasu spędza na różnych czynnościach (np. na ustawianiu rzeczy w ściśle ustalonym przez siebie porządku). Otoczenie dziecka często przeżywa jego działanie jako zwracanie na siebie uwagi, robienie na złość lub poszukiwanie poczucia bezpieczeństwa, a nie objaw choroby. Z drugiej strony opiekunowie dzieci cierpiących na to zaburzenie nierzadko uczestniczą w ich rytuałach, np. otwierają dziecku drzwi, podają przedmioty, gdy ono samo nie chce ich dotykać w obawie przed zabrudzeniem. Robią to często nieświadomie, traktując zachowania dziecka jako dziwactwa lub dostrzegając niepokój i dyskomfort dziecka, próbują mu w ten sposób pomóc. Kiedy zatem należy reagować? Jeżeli dziecko przez swoje kompulsje ogranicza swoją życiową aktywność (np. nie wyjdzie z domu, dopóki nie umyje przez 10 minut rąk lub nie jest w stanie funkcjonować w środowisku szkolnym) lub gdy narzucane przez niego rytuały dezorganizują życie rodzinne. Wtedy konieczne jest udanie się z nim na wizytę do psychiatry dzieci i młodzieży, który najczęściej skieruje również do psychoterapeuty. Przyczyny Dokładna przyczyna pojawiania się zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych wciąż nie została odkryta. Uważa się, że etiopatogeneza jest wieloczynnikowa, a znaczącą rolę odgrywają czynniki biologiczne, są to: dysfunkcje układu serotoninergicznego (zaburzenia w zakresie metabolizmu serotoniny), genetyczne – rozumiane jako interakcja kilku lub kilkunastu genów, które determinują pojawienie się objawów obsesyjno-kompulsyjnych, zmiany neuroanatomiczne – dysfunkcje w obrębie jąder podstawnych (głównie jądra ogoniastego) i ich połączeń z korą czołową, czynniki neuroimmunologiczne, tj. możliwość pojawienia się objawów obsesyjno-kompulsyjnych w wyniku zakażenia wywołanego przez paciorkowce, które powodują bakteryjną infekcję gardła i migdałków (ostry zespół neuropsychiatryczny u dzieci zwany PANS lub PANDAS); ten trop warto sprawdzać zwłaszcza u dzieci – mechanizm zachorowania polega na tym, że przeciwciała, które zwalczają bakterie, atakują neurony w obszarze jąder podstawnych mózgu, prowadząc do pojawienia się objawów OCD. Eliminację lub zmniejszenie objawów uzyskuje się po włączeniu antybiotyków do leczenia zakażenia paciorkowcem. Oprócz czynników biologicznych rozważa się również wpływ czynników psychospołecznych, związanych ze społecznym uczeniem się wzorców zachowania, modelowaniem lub cechami kształtującej się osobowości, np. perfekcjonizm, pedantyczność, wysoki poziom aspiracji, sztywność wewnętrzna. Jeśli chodzi o czynniki rodzinne, to nie ma dowodów, że istnieje pewien szczególny model rodziny sprzyjającej rozwojowi OCD. Pojawieniu się tego typu objawów mogą sprzyjać takie cechy rodziny, jak hermetyczność, sztywność wzorców zachowania, dążenie do stałości i niezmienności, przywiązanie do rytuałów rodzinnych, ale również zdarzenia i okoliczności, które dezorganizują rodzinę, wywołując u dziecka lęk i utratę poczucia bezpieczeństwa. Leczenie Leczenie zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych u dzieci i młodzieży powinno przebiegać dwutorowo i polegać zarówno na wdrożeniu farmakoterapii, jak i adekwatnych form psychoterapii. W farmakoterapii korzysta się głównie z leków przeciwdepresyjnych z grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), takich jak fluoksetyna, sertralina, paroksetyna i inne. Gdy zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne ujawnia się u małego dziecka, najczęściej nie jest ono gotowe do świadomego i odpowiedzialnego uczestniczenia w procesie terapii. Oczywiste jest również to, że w takich przypadkach nie jest możliwe leczenie samego dziecka. Aby terapia była skuteczna, niezbędne jest zaangażowanie i pomoc rodziców, którzy muszą stać się aktywnymi partnerami terapeuty. Bowiem, tak jak powyżej wspomniałam, wiele płynących z rodzicielskiej troski sposobów wspierania dziecka nasila objawy OCD. Opiekunowie muszą więc nauczyć się innego rozumienia oraz reagowania na objawy choroby dziecka. Inaczej jest w pracy z nastolatkiem. Przede wszystkim on sam musi być zmotywowany do leczenia. Pomoc rodziców musi być jednak bardzo rozważna – wspierając młodego człowieka, muszą być w pobliżu i dawać oparcie wtedy, gdy młody człowiek tego potrzebuje, ale równocześnie muszą dbać o to, by zachował własną autonomię i brał na siebie odpowiedzialność za leczenie. Badania dowodzą, że w pracy z dziećmi i młodzieżą bardzo dobre efekty przynosi terapia poznawczo-behawioralna (CBT). W tej konwencji terapia zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego polega na celowym wystawieniu dziecka na sytuacje, które wywołują w nim lęk i doprowadzają do pojawienia się kompulsji, jednak zadaniem dziecka jest powstrzymanie się od rytuału (jak mycie rąk czy wielokrotne sprawdzanie). Wtedy ma okazję przekonać się, że nie spadły na nie konsekwencje, np. w postaci choroby, a lęk sukcesywnie zaczyna ustępować. Terapia polega więc na stopniowej ekspozycji z powstrzymywaniem reakcji. Ten rodzaj pracy wiąże się z przeprowadzaniem różnorodnych eksperymentów behawioralnych. Drugim wątkiem jest stosowanie strategii poznawczych. Restrukturyzacja poznawcza ma pomóc zdystansować się do objawów OCD, wzmocnić motywację i lepiej radzić sobie z lękiem. Dziecko uczy się bardziej realistycznie oceniać i nazywać swoje obsesyjne myśli, impulsy i uczucia. Ważne jest, aby dziecko zobaczyło i zrozumiało, że im częściej wykonuje swoje rytuały, tym bardziej się one nasilają, a lęk się umacnia. Celem terapii jest więc to, aby klient uzyskał większą kontrolę nad swoimi zachowaniami, umiał powstrzymać się od kompulsji i wiedział, jakimi innymi sposobami może łagodzić dręczące go napięcie. Kolejnym kierunkiem jest praca z rodziną. Najczęstsze problemy w rodzinach klientów chorujących na OCD dotyczą „wciągania” w natręctwa innych członków rodziny oraz trudności w tolerowaniu kompulsyjnych rytuałów. Niezwykle ważna jest w tym wypadku psychoedukacja członków rodziny, której celem powinno być ograniczenie ich zaangażowania. Ma ona na celu pokazanie rodzicom, jak mają się dystansować do zachowań dziecka i kształtować bardziej racjonalne wzorce codziennego funkcjonowania. Ważne jest również uniknięcie wtórnych korzyści płynących z choroby, np. całkowitego zwolnienia z obowiązków, przyzwolenia na nieuczęszczanie do szkoły itp. W ubiegłym roku wydane zostały dwie publikacje dotyczące terapii CBT, są to: Terapia zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego dzieci i młodzieży oraz Terapia zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego małego dziecka. Obydwie pozycje obejmują dwie książki – podręcznik terapeuty oraz poradnik klienta. Zawierają one program terapii w postaci dwunastu sesji terapeutycznych. Na program składają się ćwiczenia ekspozycji i powstrzymania reakcji przeznaczone dla klienta oraz prowadzona równolegle terapia dla jego rodziców. Dla terapeutów poznawczo-behawioralnych książka jest kompendium przebiegu terapii, od jej rozpoczęcia do zakończenia. Terapeuci innych orientacji mogą znaleźć w niej inspiracje oraz pomysły dotyczące technik i narzędzi terapeutycznych, pomocnych w pracy z młodymi ludźmi. Analiza przypadków W tej części chciałam przedstawić dwa przypadki prowadzonej przeze mnie terapii OCD dwojga młodych ludzi – 14-letniej Basi i 10-letniego Janka. W obu przypadkach obejmowała ona indywidualną pracę z dzieckiem, sesje z rodzicami oraz sesje wspólne. Prowadzona przeze mnie terapia jest mocno osadzona w konwencji systemowej, ale korzystam również z narzędzi i technik CBT oraz innych modalności terapeutycznych. studium przypadku 1 Basia – uczy się w ósmej klasie, jest wzorową uczennicą, osiąga bardzo dobre wyniki w nauce. W klasie ma niską pozycję w grupie rówieśniczej, czuje się nieakceptowana, wręcz odrzucana. Uważa, że koledzy i koleżanki postrzegają ją jako „kujona”, traktują jak dziecko i bywają wobec niej złośliwi. Ma jedną bliską koleżankę poza szkołą, z którą czasem spotyka się po lekcjach. Basia jest młodszym dzieckiem w czteroosobowej rodzinie. Rodzice są pracownikami wyższej uczelni, brat jest studentem trzeciego roku. Basia deklaruje lepszy kontakt z ojcem niż z matką, którą przeżywa jako kontrolującą, nadmiernie ingerującą w jej sprawy. Kontekst zgłoszenia Pierwsze objawy OCD pojawiły się jesienią w postaci lęku przed brudem przyniesionym ze szkoły. Źródłem brudu miał być chłopiec z klasy, który swoim dotykiem przenosił brud na kolegów, przedmioty itp. Przy czym w opisie Basi dotykanie nie nosiło ani znamion agresji, ani nie miało podtekstu seksualnego. Było to np. podanie ręki na powianie, klepnięcie po plecach, przesunięcie plecaka. Dotyk kolegi rozumiała jako zabrudzanie wszystkich rzeczy i osób, z którymi miał fizyczny kontakt. Przekonanie o zabrudzeniu w szybkim tempie rozprzestrzeniało się na wszystkie rzeczy, które Basia miała w szkole – plecak, podręczniki, ubranie – uważała je za brudne i za źródło zabrudzenia całego domu. Zaczęła kompulsywnie się myć i szorować, przestawała korzystać ze sprzętów i innych rzeczy, które – w swoim przekonaniu – ubrudziła, przynosząc brud ze szkoły (biurko, naczynia, pościel, odzież). Przez dłuższy czas chodziła tylko w jednym ubraniu, nie pozwalała na zmianę pościeli, kompulsywnym szorowaniem dłoni i przedramion doprowadziła do podrażnienia skóry rąk. Obsesyjne myśli dotyczące wszechobecnego brudu generowały kompulsywne zachowania w postaci mycia, czyszczenia i szorowania siebie i najbliższego otoczenia. Po feriach zimowych Basia przestała chodzić do szkoły i wycofała się z innych aktywności – jazdy konnej („Bo ubrudzę konie”) oraz nauki gry na gitarze („Ubrudzę instrumenty”). W ocenie psychologicznej dziewczynka prezentowała dużą niedojrzałość emocjonalną, wręcz infantylność. W jej zachowaniu nie były obecne żadne formy nastoletniego sprzeciwu i buntu. W szkole funkcjonowała jako grzeczna uczennica, nie sprawiała żadnych problemów. Jedynie w relacji z matką ujawniała zachowania, które można by nazwać biernym oporem – odmawiała wykonywania poleceń wydanych przez matkę, podważała jej zdanie, np. gdy matka nie zgadzała się na coś, starała się uzyskać zgodę od ojca. Hipotezy Symbolika objawów i kontekst rozwojowy mogą sugerować ich związek z biologicznymi i psychicznymi przemianami związanymi z procesem dojrzewania – budzącą się popędowością oraz procesami separacji i indywiduacji. Lęk Basi można rozumieć jako lęk przed dojrzewaniem i własną seksualnością oraz brak wewnętrznej gotowości do wejścia w rolę nastolatki. Potwierdzeniem może być infantylne funkcjonowanie Basi na co dzień i brak potrzeby np. włączania się w życie rówieśnicze czy podejmowania własnych decyzji, brak „nastoletnich” zainteresowań itp. Można więc myśleć o zatrzymaniu lub wręcz o regresie rozwoju psychoseksualnego. Przebieg i kierunki terapii: 1) konsultacja psychiatryczna z zaleceniem farmakoterapii;2) indywidualna praca z Basią, która obejmowała: psychoedukację dotyczącą natury lęku, mechanizmu współistnienia natrętnych myśli i kompulsji, strategie poznawcze polegające na reinterpretacji błędnych przekonań, podważaniu myśli katastroficznych, wprowadzaniu technik i narzędzi pomocnych w pracy z lękiem, pracę nad eksternalizacją objawu; moje doświadczenia pokazują, że młodzi ludzie potrafią być bardzo kreatywni w sposobach symbolicznego „oddzielania” choroby od swojej zdrowej części i nadawania jej konkretnego wizerunku bądź nazwy. Bardzo pomocne są tutaj rysunki projekcyjne; jako przykład wykorzystam rysunek Basi, który pokazuje kolejne fazy zmagania się z chorobą (rys. 1, 2, 3), „zasiewanie” i wzmacnianie potrzeb rozwojowych (separacji, indywiduacji), wzmacnianie zasobów w formie zachęcania do kontynuacji zainteresowań, podejmowania nowych inicjatyw, rozwijania myślenia perspektywistycznego; 3) praca z rodziną: psychoedukacja dotycząca – tak jak w pracy z Basią – natury lęku oraz mechanizmu współistnienia natrętnych myśli i kompulsji, ograniczenia zaangażowania rodziców w kompulsywne rytuały córki, działań, które ją wspierają, ale nie wzmacniają objawów (np. rodzice byli gotowi na zakup nowych podr... Kup prenumeratę Premium, aby otrzymać dostęp do dalszej części artykułu oraz 254 pozostałych tekstów. To tylko 39 zł miesięcznie. REQUEST TO REMOVEBADANIA W CIĄŻY - wszystko o zdrowiu BADANIA W CIĄŻY: fora internetowe, ciekawe rozmowy, interesujące dyskusje, zdjęcia, których tematem jest BADANIA W CIĄŻY; Re: Badania w ciąży-prośba o interpretację REQUEST TO REMOVEbadania w - wiadomości, zdjęcia, filmy, artykuły ... Więcej o badania w - białka, dieta, HIV, jajka, kobiety REQUEST TO REMOVEBadania o plotkach w internecie « Public Relations blog Gwiazdy i ploty. Firma Polskie Badania Internetu (PBI) przeprowadziła badanie na temat popularności mediów o tematyce „people” oraz korzystania internautów z treści ... REQUEST TO REMOVEbadania w serwisie badania (1) Wszystko o badania w Najnowsze informacje, wiadomości z Polski i ze świata, publicystyka, wydarzenia. badania (1) REQUEST TO REMOVEBadania w luksusowych warunkach | Panorama | Deutsche Welle | 09 ... Deutsche Welle w Internecie: wiadomości, analizy i serwis z Niemiec i ... Nie muszą martwić się ani o pieniądze na badania, ani o dostateczną liczbę personelu. REQUEST TO REMOVEBadania w ciąży - usg ciąży. Badania lekarskie w ciąży W razie jakichkolwiek wątpliwości proś lekarza o ich wyjaśnienie. Badania w pierwszym trymestrze; Badania w drugim trymestrze; Badania w trzecim trymestrze REQUEST TO REMOVEBADANIA O OJCOSTWO – Forum Prawne Czy może ktos odpowiedziec na moje pytanie!?ojciec mojego dziecka jest w Irlandii ,chce zlozyc pozew o ustalenie ojcostwa,wiem ze on sie nie wstawi REQUEST TO - jeśli chcesz wiedzieć więcej to najnowsza i rzetelna wiedza na temat badań naukowych ... Linków do dyskusji o dyskusji już trochę znajdziecie w komentarzach pod oryginalnym postem. REQUEST TO REMOVEBadania | Jakich hormonów mam zrobić badania? Bardzo proszę o pomoc, bo w przyszłości nie chciałabym mieć problemów z zajściem w ciążę... Ekspert ... REQUEST TO REMOVEBadania krwi - o czym świadczą wyniki? Są jakieś ... Witam, w dniu dzisiejszym odebrałem wyniki badania krwi. Proszę o pomoc w interpretacji: Ekspert: Redakcja Odpowiedź REQUEST TO REMOVEBadania w ciąży | Kalendarz badań w ciąży. RTG w ciąży ; Pierwszy trymestr ciąży – jakie badania należy wykonać? Program Zdrowie, mama i ja ; Badanie moczu w ciąży REQUEST TO REMOVECentrum Informacji o Leku - Badania kliniczne… 1) Unijny Rejestr Testów Klinicznych umożliwia wyszukiwanie informacji nt. interwencyjnych testów klinicznych leków dopuszczonych do stosowania w 27 państwach ... REQUEST TO REMOVEBadania nieniszczące, niszczące, akredytacja… Centrum Badań i Dozoru Górnictwa Podziemnego w Lędzinach, Badania nieniszczące, badania niszczące, badania akredytacja. Certyfikat ISO. REQUEST TO REMOVECEM - Badania marketingowe - Marketing… Instytut badań rynku i opinii publicznej w Krakowie wykonuje badania marketingowe i opinii publicznej oraz badania ilościowe i jakościowe. REQUEST TO REMOVEBadania w kulturze Badania w kulturze. Blog Badania w kulturze opisuje i komentuje działania podejmowane przez różnorodnych aktorów kultury, których celem jest rozwój wiedzy o ... REQUEST TO REMOVEBadania Prenatalne Najważniejsze informacje o badaniach prenatalnych, przedurodzeniowych i ich dostępności na polskim rynku. Opisuje testy analizujące zdrowie płodu i ... REQUEST TO REMOVEBadania w ciąży Kobieta oczekująca dziecka jest pod szczególną ochroną lekarzy. Analizy krwi i moczu oraz laboratoryjne badania ginekologiczne dają gwarancję, że wiele ... REQUEST TO REMOVEBadania kliniczne O badaniach klinicznych. Podstawowe informacje. Dlaczego prowadzi się badania kliniczne; Jak się prowadzi badania kliniczne; Badanie kliniczne a eksperyment medyczny REQUEST TO REMOVEO nas - BADANIA NA BRON Serdecznie witamy na naszej stronie! W Katowicach prowadzimy badania lekarskie i psychologiczne dla osób ubiegających się lub ... REQUEST TO REMOVEBadania w szkolnym gabinecie - Marcin1995: Hmm, może i to nie jest w szkolnym gabinecie, ale w lipcu musiałem zrobić badanie do technikum informatycznego. Dostałem skierowanie w szkole na ... Gość bilans 14-latka Gość mierzenie ciśnienia Gość nieprzyjemny temat ale Gość dobrze że u mnie w szkole była Gość lalalalalalalalala Gość ja ogolnie nie lubie lekarzy Gość krajkwitnacejwisni Gość kakakkakaska Gość jak to wyglada Gość kika_polka Gość a ja mysle ze ekg Gość bilans 14-latka Gość nieprzyjemny temat ale Gość zwariowana_wariatka Gość petitkam Gość asiuleaas Gość gasrto rozumiem Gość Tak wierzę bardzo Gość oooooo ja Gość lklklk Gość link nie dziala Gość uppppppppp Gość dlatego do ginekologa to tylko Gość kkkkkkaaaaaaaaaassssiiiiiiiaaa Gość anty-ginekolog Gość danieLek29 Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony Zaloguj się Posiadasz własne konto? Użyj go! Zaloguj się Przejdź do zawartości MisjaOfertaO mnieCennikBlogWasze historieKontaktUmów wizytęMisjaOfertaO mnieCennikBlogWasze historieKontaktUmów wizytęMisjaOfertaO mnieCennikBlogWasze historieKontaktUmów wizytę Biały fartuch, przerażające narzędzia i czy naprawdę muszę? Pierwsza wizyta u ginekologa Biały fartuch, przerażające narzędzia i czy naprawdę muszę? Pierwsza wizyta u ginekologa Fotel ginekologiczny, wziernik, szczoteczka cytologiczna… te słowa, a już tym bardziej wygląd owych przedmiotów, u wielu młodych kobiet wzbudzają strach i często powodują odraczanie wizyty u jednego z najważniejszych specjalistów od kobiecego zdrowia: lekarza ginekologa. Tak to jest, że boimy się tego, czego nie znamy. Na szczęście kobiety czy dziewczyny, czasami nawet małe dziewczynki, które mają już za sobą pierwszą wizytę u ginekologa, wracają do gabinetu ginekologicznego bez uprzedzeń, które wcześniej podpowiadała im wyobraźnia. Oczywiście pod warunkiem, że doświadczyły wizyty w przyjaznym miejscu, odpowiednio delikatnego badania i przyjęcia przez lekarza. Pytaj, szukaj, rozmawiaj Jeśli nie byłaś jeszcze u ginekologa, to sugerujemy zasięgnąć informacji i porady u kobiet już doświadczonych, które polecą przyjazne miejsce i sprawdzonego lekarza. Taką osobą może być mama, ciocia, koleżanka. Rozmowa z bliską Ci kobietą może być również świetnym wstępem do być może pierwszej rozmowy o intymności i okazać się silniejszym spoiwem jakiejś relacji. Jeśli jednak nie masz obok siebie osoby, której mogłabyś swobodnie zadać pytanie o polecenie ginekologa w Twojej okolicy, z pomocą przychodzi internet, a szczególnie grupy wsparcia. Pamiętaj jednak, że zasięgając opinii w internecie warto pozostawić sobie pewien margines ostrożności co do ich całkowitej wiarygodności. Kiedy już zrobisz dokładny research o ginekologach dostępnych w Twojej okolicy, spytaj samą siebie, jakie cechy powinien posiadać Twój wymarzony ginekolog. Komu byś zaufała? Czy zdecydowanie bardziej wolisz udać się na wizytę do kobiety? A może płeć nie ma tu znaczenia? Może oczekujesz, żeby ginekolog był przede wszystkim miły, wyrozumiały, uprzejmy? A może wolisz osobę, która przeprowadzi wizytę w stylu „krótko i na temat”? Albo dla Ciebie idealny ginekolog to taki, który będzie uśmiechnięty i rzetelny? Młodszy? Starszy? Rozmowny czy wyciszony? No właśnie, jaki? Kiedy zadebiutować… u ginekologa? Tutaj nie podamy Wam konkretnej odpowiedzi :). Według stanowiska Towarzystwa Ginekologów i Położników z 2016 roku, pierwsza wizyta u ginekologa powinna odbyć się między 12. a 15. rokiem życia. Dlaczego? Dziewczynki w tym przedziale wiekowym zazwyczaj już miesiączkują, warto więc sprawdzić, czy rozwijają się prawidłowo. Jest to jednak pewne uproszczenie. Nie wszystkie dziewczynki w tym czasie mają już za sobą pierwszą miesiączkę. Co wtedy? Przede wszystkim należy kierować się intuicją i dokładną samoobserwacją – czy też obserwacją córki. Jeśli nastolatka nie ma jeszcze miesiączki, nie współżyje i posiada rzetelną wiedzę od mamy, ze szkoły czy z książek na temat zdrowia i higieny intymnej, to z pierwszą wizytą nie musi się aż tak spieszyć. Pierwsza wizyta – przed czy po rozpoczęciu współżycia? Pierwszą wizytę u ginekologa powinny koniecznie odbyć dziewczyny czy kobiety, które już rozpoczęły współżycie, a najlepiej, aby odbyła się ona przed pierwszym kontaktem seksualnym. Lekarz wykona wtedy jedno z najważniejszych badań kobiecych – cytologię, czyli badanie profilaktyczne w kierunku raka szyjki macicy. Doradzi też najlepszą dla Ciebie formę antykoncepcji oraz odpowie na wszelkie nurtujące Cię pytania, nawet te, które wydają Ci się nieodpowiednie, wstydliwe, niemoralne czy zbyt wyuzdane. W gabinecie u ginekologa nie ma głupich pytań. Jeśli zdarzy się, że pojawią się głupie odpowiedzi, tzn. oceniające i wartościujące życie seksualne pacjentki, takiego ginekologa na przyszłość unikamy. Jak mus, to mus – alert ginekologiczny Co powinno być czerwoną lampką skłaniającą do rozpoczęcia poszukiwań i odwiedzenia ginekologa? Jeśli zauważysz u siebie coś niepokojącego, co dotychczas nie działo się z Twoim ciałem, to wystarczający powód, aby udać się do specjalisty. Alarmujące powinny być: nagła zmiana wyglądu okolic intymnych, zmiany skórne, nieregularne, bolesne miesiączki, świąd, upławy, podejrzenie ciąży. Ginekolog dla córki – dziecięcy czy dla dorosłych? Czy dla dziewczynki czy nastolatki poniżej 18 roku życia powinno wybrać się ginekologa dziecięcego? Najlepiej, ale nie jest to wymogiem. Większość gabinetów ginekologicznych przyjmuje kobiety w każdym wieku. To, co należy mieć na uwadze, to że osoba niepełnoletnia musi udać się do ginekologa (dotyczy to zresztą każdego lekarza) z opiekunem prawnym, którym najczęściej są rodzice. Rozumiemy, że często ten wymóg formalny obecności rodzica jest kłopotem i zdajemy sobie sprawę z tego, że w Polsce temat seksualności człowieka jest mocno tabuizowany. Polskie dzieci stosunkowo rzadko w porównaniu z ich rówieśnikami z innych krajów europejskich otwierają się przed rodzicami w kwestii seksualności, a i sami rodzice nie zawsze chętnie wychodzą z inicjatywą rozmowy czy w ogóle edukacji seksualnej swojego dziecka. Na szczęście powoli zmienia się to na lepsze, młode pokolenia rodziców mają coraz większą świadomość potrzeby edukacji seksualnej oraz rozmów o intymności ze swoimi dziećmi. Ale jak to, mam pokazać się mężczyźnie? Jednym ze stresów pierwszej wizyty u ginekologa jest obawa przed wizytą u lekarza mężczyzny. Wiele kobiet na początku, a czasami i już na stałe, udaje się tylko do ginekolożek, ponieważ czują się bardziej komfortowo będąc badane przez osobę tej samej płci. Obawa przed wizytą u ginekologa mężczyzny podyktowana wstydem czy strachem przed stereotypowo męskim, mniej delikatnym przyjęciem czy rozmową, jest z pewnością nieuzasadniona. Mężczyźni są równie dobrymi ginekologami, jak laryngologami, chirurgami czy kardiologami. Kompetentnymi, wyrozumiałymi, słuchającymi, wrażliwymi. Mężczyzna ginekolog potrafi być bardzo delikatny, tak jak delikatna jest sprawa, z którą do niego przychodzisz. Wybory pacjentek są bardzo różne i podyktowane względami indywidualnymi dla każdej osoby. Kogo wybiera większość kobiet – lekarza czy lekarkę? Piszemy o tym szerzej w artykule Ginekolog czy ginekolożka, czyli fakty i stereotypy o wyborze ginekologa. Ginekolog wybrany – o czym jeszcze pamiętać przed pierwszą wizytą? Przede wszystkim podejść do wizyty bez wielkiego stresu, nie na szybko, uważnie i z dozą dystansu. 1. Przed wizytą warto mieć przygotowane odpowiedzi na standardowe „ginekologiczne” pytania: Kiedy wystąpiła ostatnia miesiączka (kiedy był pierwszy dzień ostatniej miesiączki)? Czy miesiączki są regularne, co ile dni się pojawiają i jak długo trwają? Czy miesiączki są obfite czy skąpe? Czy miesiączki są bolesne? Czy rozpoczęłaś już współżycie, w jakim wieku? Czy podejrzewasz u siebie ciążę lub byłaś w ciąży? Czy chorujesz przewlekle? Czy przyjmujesz jakieś leki? Czy obecnie występują u Ciebie niepokojące objawy? Czy w rodzinie występowały nowotwory i jakie? Czy posiadasz uczulenia? 2. Przygotuj sobie także listę pytań, jakie Ty chciałabyś zadać lekarzowi. Zastanawiasz się, o co możesz zapytać? Jeszcze raz odpowiemy – o wszystko. To właśnie pierwsza wizyta u ginekologa powinna rozjaśnić Ci wszystkie wątpliwości, na które nie znajdziesz odpowiedzi w szkole, w domu, o które boisz się czy wstydzisz spytać przyjaciółkę lub siostrę. Dobry lekarz w kompetentny sposób, bez wprowadzania Cię w poczucie wstydu opowie o antykoncepcji, upławach, seksie, problemach dotyczących współżycia, kłopotach z zajściem w ciążę i o wszystkim, co związane z posiadaniem pochwy i macicy. 3. Umów się na wizytę na termin przypadający najlepiej na kilka dni po skończonej miesiączce. Dla kobiet, które miesiączkują regularnie nie powinien być to problem. Wiemy, że dla tych dziewczyn, które niejeden okres zaskoczył z terminem, może być to nie lada wyzwanie. Jeśli jesteś (lub Twoja córka) w takiej sytuacji, potraktuj to jako okoliczności, na które nie masz wpływu i nie przejmuj się. Ginekolog poradzi sobie z badaniem w każdej fazie cyklu, nawet w trakcie miesiączki. Zawsze możesz też przełożyć termin na inny :). Zresztą, czy zawsze badanie ginekologiczne w trakcie krwawienia jest niemożliwe? W niektórych sytuacjach jest wręcz konieczne, bo krwawienie może wskazywać na proces chorobowy! 3. Przed wizytą pomyśl o sobie z uważnością. Nie zastanawiaj się jednak nad tym, jak wypadniesz, bo nie o to tutaj chodzi. Przychodzisz do lekarza po to, aby on pomógł Tobie, Ty nie musisz wykonywać nadprogramowych starań. Istnieje wiele mitów, że przed wizytą u ginekologa należy się szczególnie wydepilować lub co gorsza, wyperfumować. Niektóre kobiety golą się tuż przed wizytą, maja przez to rany. Inne stosują puder mieniący się w świetle lampy (rozświetlacz). Zupełnie niepotrzebnie. Do standardowego ginekologicznego badania wystarczy zwykła, codzienna higiena pacjentki i jej zaufanie do kompetencji lekarza :). 4. Jeśli planujesz wykonanie badania ultrasonograficznego przezpochwowego (kobiety współżyjące) przed badaniem warto opróżnić pęcherz moczowy. Jeśli natomiast nie rozpoczęłaś dotychczas współżycia seksualnego warto mieć wypełniony pęcherz moczowy, gdyż badanie wykonywane przez brzuch. Do dzieła – jesteś gotowa! Mamy nadzieję, że po tym artykule czujesz się już śmielej w temacie pierwszej wizyty u ginekologa, bo naprawdę nie ma się czego bać! Z własnego doświadczenia wiemy, że czas w gabinecie może upłynąć naprawdę przyjaźnie. Jak często chodzić do ginekologa? Na koniec podpowiedź, jak w łatwy sposób zapamiętać, że nadszedł czas na kolejną wizytę u ginekologa? Taka wizyta powinna standardowo odbywać się co najmniej raz do roku, a w przypadku dolegliwości czy szczególnych sytuacji (np. ciąży) zgodnie z zaleceniem lekarza. Otóż aby nie zapomnieć o corocznej wizycie, warto umawiać się na nią np. w miesiącu urodzin, albo, skoro już mówiliśmy na początku o „najważniejszych kobiecych sprawach” nawet w dniu urodzin. Są też specjalne dni, tygodnie, a niekiedy miesiące przypominające o konkretnych kobiecych problemach zdrowotnych, promujące konkretne badania profilaktyczne, np. cytologiczne. Są doskonałą przypominajką, że należy o siebie zadbać. Z radością też obserwujemy, że stopniowo zmienia się myślenie o wizycie u ginekologa jako o nieprzyjemnej powinności, w kierunku traktowania jej jako ważnego wydarzenia dla swojej kobiecości. Może Ty właśnie także zaczęłaś swoje myślenie od tego? Bibliografia: 1. 2. 3. 4. 5. admin2022-05-19T07:38:38+00:00 Podziel się tym wpisem ze znajomymi! Podobne wpisy Page load link

wstydliwe badania w szkolnym gabinecie